niedziela, 10 grudnia 2023

NAD MOTYCZEM

 Nad Motyczem zmrok zapada

Jesień szare mgły rozściela

Barwne liście wiatr rozwiewa

I gra w drzewach jak kapela


Gdzieś znad jezior Lubelszczyzny

Dzikie gęsi nadleciały

Zagęgały nad Motyczem

Może wioskę pożegnały


To się wznosi to się zniża

Biały strzęp babiego lata

Szaro-czarny dym z ogniska

Gęstą smugą w niebo wzlata


Słonko gdzieś za horyzontem

Zabłysnęło jasną zorzą

Aby rzucić blask ostatni

Na kapliczkę z Matką Bożą


A ja patrząc na to wszystko

Zadumałem się głęboko

Ileż piękna jest tu wkoło

Którym można cieszyć oko.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz